WD40 już psikałem, też myślałem że to dźwigienka w zacisku się zastała, ale to nie to.
Linkę też już ściągałem, można wtedy normalnie palcami dźwignię przestawiać, nie ma większych oporów. Chodzi o to, że hamulec ręczny zaczyna "łapać" dopiero kiedy dźwignia jest maksymalnie wychylona, co sprawia że lewe koło bardzo słabo hamuje, podczas gdy prawe staje w miejscu. Tarcze i klocki wyglądają na niezużyte.
Jest możliwość przestawienia tej dźwigni w zacisku? Bo to wygląda tak, jakby była ona nieco obrócona i dlatego hamulec zaczyna działać zbyt późno.
ROBAL_26, też o tym pomyślałem, jednak wtedy zwykły hamulec nożny też by szwankował, prawda? No ale nie zaszkodzi sprawdzić.
Linkę też już ściągałem, można wtedy normalnie palcami dźwignię przestawiać, nie ma większych oporów. Chodzi o to, że hamulec ręczny zaczyna "łapać" dopiero kiedy dźwignia jest maksymalnie wychylona, co sprawia że lewe koło bardzo słabo hamuje, podczas gdy prawe staje w miejscu. Tarcze i klocki wyglądają na niezużyte.
Jest możliwość przestawienia tej dźwigni w zacisku? Bo to wygląda tak, jakby była ona nieco obrócona i dlatego hamulec zaczyna działać zbyt późno.
ROBAL_26, też o tym pomyślałem, jednak wtedy zwykły hamulec nożny też by szwankował, prawda? No ale nie zaszkodzi sprawdzić.
Komentarz